Jak wcześniej wyglądało jego życie? Czego doświadczył? Co go spotkało? Tego możemy się tylko domyślać. Jedno jest pewne - Morfeusz nie miał dotąd łatwo. Życie musiało go mocno doświadczyć, bo boi się on gwałtowniejszych ruchów, uniesionej ręki, a w pierwszym kontakcie także niektórych ludzi. Możemy sobie tylko wyobrażać ile w dotychczasowym życiu wycierpiał...
Bardzo chcemy jednak odmienić los Morfeusza i znaleźć mu ciepły, odpowiedzialny dom i kochającego, ale konsekwentnego i gotowego na pracę ze swoim psem opiekuna. Morfeusz to psiak w typie amstaffa, dlatego najchętniej oddamy go w ręce osoby znającej specyfikę rasy lub/i gotowej na pracę pod okiem behawiorysty.
Morfeusz, pomimo tego co go spotkało, nie wykazuje agresji w stosunku do ludzi, wręcz przeciwnie - w schronisku dał się poznać jako naprawdę kochany, delikatny pies, który przy odrobinie poświęconej mu uwagi staje się prawdziwą "psią przylepką". Morfeusz bardzo lubi głaskanie i drapanie po boczkach i po uszku. Potrafi chodzić na smyczy i bez problemu daje ją sobie zapiąć. Bierze przysmaki z ręki, ale robi to jeszcze niepewnie, podobnie jest z posiłkiem podawanym mu w misce - zachowuje ostrożność, jak gdyby ktoś miał mu zrobić krzywdę...
Morfeusz musi być psim jedynakiem. Warczy na inne psy i zdarza mu się wdawać przez siatkę w awantury. W przeszłości był jednak pogryziony przez inne psy, na co wskazują blizny na jego głowie, być może stąd wynika cała ta sytuacja.